Samowystarczalność jest w obecnych czasach bardzo ważnym aspektem. Dlaczego o tym wspominamy? Powód jest bardzo prosty… UE w ciągu ostatnich 10 lat zwiększyła import pomidorów z krajów trzecich aż o 80%.
Konsekwencje polegania na imporcie uwidoczniła wojna na Ukrainie. Brak dostępu do kluczowych surowców przyczynił się bowiem do nagłego i niekontrolowanego wzrostu cen. Wprawdzie rynek żywności nieco różni się od rynku paliw czy węgla, niemniej… Poleganie na produktach z zagranicy wiąże się z pewnym ryzykiem także w tym przypadku.
Nie wspominając o tym, że produkty te stanowią konkurencję dla lokalnych producentów. Podaż jest zwiększona i ciężko uzyskać ceny, które pokrywają koszty produkcji. Koszty, które aktualnie w dość znaczącym stopniu ograniczają możliwości gospodarstw. Coraz większa ilość producentów rezygnuje z produkcji, natomiast skala importu się zwiększa.
Dlaczego o tym wszystkim wspominamy? Powód jest bardzo prosty… Kraje członkowskie UE w ciągu ostatnich 10 lat (2013-2022) zwiększyły import pomidorów z krajów trzecich aż o 80%. W roku 2013 wolumen sprowadzanego warzywa wynosił bowiem 441,2 tysięcy ton, natomiast w 2022 roku zatrzymał się na poziomie 793,54 tysięcy ton.
Spośród wszystkich dostawców pomidorów możemy wyróżnić Maroko, które eksportuje największą ilość warzywa na rynki europejskiej wspólnoty. Wolumen importu z tamtejszych stron to 70% wszystkich pomidorów sprowadzanych z krajów trzecich. W roku 2013 wyniósł on bowiem 365,7 tysięcy ton, natomiast w roku 2022 aż 557,23 tysięcy ton.
Źródło: hortoinfo.es