Susza, susza, susza… Kwestia, która dręczyła producentów w ubiegłym roku i niestety dręczy obecnie. Niektóre regiony znane z uprawy warzyw już od wielu tygodni nie doświadczyły deszczu lub doświadczyły go w bardzo niewielkich ilościach. Sytuacja pozostaje napięta. Tyczy się to zarówno Polski, jak i wielu pozostałych krajów w Europie.
Jak informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, długoterminowe prognozy pogody wskazują, że w lipcu w Polsce mają dominować temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza. Naukowców w 2023 roku szczególnie niepokoi intensywne, nienotowane w historii pomiarów podgrzewanie się mórz. Zjawisko to, przy panujących upałach, dotyczy również wód śródlądowych, w tym rzek.
Europa jest obecnie najszybciej ogrzewającym się kontynentem. Średnia temperatura, od 1900 roku, wzrosła o 2,4 stopnie Celsjusza. Ubiegły rok był najcieplejszym w historii pomiarów. Hiszpanię i Francję od stycznia tego roku nawiedzały rekordowe upały. Kraje te, kolejny rok z rzędu, mierzą się z ekstremalną suszą. Susza dotyka również kraje nadbałtyckie, w tym Skandynawię, gdzie niemal na całym obszarze jest zagrożenie pożarowe w lasach.
Według najnowszych danych Europejskiej Agencji Satelitarnej (ESA) susza w czerwcu – u progu lata – obejmuje już 1/3 terytorium Europy. Obserwowane jest też inne ekstremalne zjawisko. Obecnie bardzo intensywnie nagrzewają się wody morskie, w szczególności wokół Wysp Brytyjskich oraz Morze Śródziemne i Bałtyk. Skala zjawiska nie była dotąd notowana w historii pomiarów.
Z kolei ekstremalne upały napływające w czerwcu znad Afryki do Europy, przyspieszają nagrzewanie się wód śródlądowych: rzek oraz zbiorników wodnych. W Hiszpanii, na południu Francji i Niemczech rzeki mają już bardzo niskie stany wód, a niektóre zaczynają wysychać. W Polsce wiosną w rzekach przeważały średnie stany wód. Jednak nadejście upałów gwałtownie zmienia tę sytuację. Poziom wody w rzekach obniża się. Temperatura wody już wzrosła do 20 stopni Celsjusza, a miejscami osiąga 26 stopni.
Źródło: MKiŚ