Dopłaty do nawozów, przy aktualnych kosztach produkcji, to temat budzący mieszane uczucia. Nie ma się co dziwić… Nieraz usłyszeliśmy o tym, że dopłat nie będzie, a były przecież hucznie zapowiadane przez rząd. Tym razem jednak KE wyraziła zgodę i program wsparcia rolników wchodzi w życie.
Komisja Europejska zatwierdziła polski program o wartości 836 mln euro (3,9 mld złotych) przeznaczony na wsparcie sektora rolnictwa w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę. Program został zatwierdzony na podstawie tymczasowych kryzysowych ram prawnych dotyczących pomocy państwa, przyjętych przez Komisję 23 marca 2022 r. na podstawie art. 107 ust. 3 lit. b) Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej („TFUE”), w których uznano, że w całej gospodarce UE występują poważne zaburzenia – czytamy w komunikacie KE.
Jak więc finalnie wyglądać będzie wsparcie?
Polska zgłosiła Komisji program o wartości 836 mln euro przeznaczony na wsparcie sektora rolnictwa w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę. W ramach tego programu pomoc będzie miała formę dotacji bezpośrednich. Środek będzie dostępny dla rolników prowadzących działalność w Polsce, którzy odczuli skutki wzrostu kosztów nawozów spowodowanego obecnym kryzysem geopolitycznym i związanymi z nim sankcjami.
Aby zrekompensować część wzrostu kosztów nawozów, kwalifikujący się beneficjenci będą uprawnieni do otrzymania pomocy w wysokości do 107 euro (500 złotych) * na hektar gruntów rolnych oraz do 53,5 euro (250 złotych)* na hektar użytków zielonych i pastwisk. Górnym pułapem pomocy będzie kwota odpowiadająca pomocy dla obszaru 50 hektarów.
Bardzo dobra wiadomość dla polskich rolników! Polska jako pierwsza złożyła wniosek w ramach tzw. “pomocy wojennej” i jako pierwszy i dotychczas jedyny kraj UE uzyskała dziś zgodę KE na rekordowo duży program dopłat do nawozów o wartości prawie 4 mld zł. Polska ma pierwszy spośród wszystkich 27 państw UE zatwierdzony program “wojennej” pomocy dla rolników, inne państwa nawet jeszcze wniosków nie złożyły. Więc to się stało “już” a nie “nareszcie” – podsumowuje Janusz Wojciechowski na twitterze.
Co o tym wszystkim sądzicie?
Źródło: ec.europa.eu / Twitter Janusz Wojciechowski