Plantatorzy z doliny Jordanu zostali dotknięci poważnymi zniszczeniami spowodowanymi przez burzę, która wstrząsnęła ich uprawami w ostatni weekend.
W Jordanię uderzył zimny front o nazwie „Smok” z porywami wiatru o prędkości 120 kilometrów na godzinę. Smok spowodował poważne szkody dla rolników, szczególnie w dolinie Jordanu, powodując uszkodzenie lub zniszczenie około 30 000 tuneli foliowych, straty szacowane są na miliony dinarów jordańskich. Rolnicy w górach byli mniej dotknięci. Ich uszkodzenia były niewielkie i łatwe do naprawienia.
Wielu poszkodowanych rolników wyraziło potrzebę pilnej pomocy pieniężnej. Jordan Valley Farmers Union stwierdził, że „każdy rolnik, który doznał szkody i nie otrzymuje rekompensaty, może nie być w stanie wrócić do pracy w tym sektorze”.
Rośliny w uszkodzonych tunelach zostały narażone na działanie niekorzystnych czynników atmosferycznych. W następstwie wiele upraw uległo zniszczeniu, zwłaszcza słodka papryka i ogórki. Pomidory są nieco mniej wrażliwe na chłody dlatego szkody są mniejsze.
Koniec sezonu
Większość rolników w dolinie Jordanu nie będzie już robić nowych nasadzeń, ponieważ sezon w tym rejonie świata zakończy się w maju. W rezultacie ceny na lokalnym rynku wzrosły 3 lub 4-krotnie dzień po burzy i od tego czasu utrzymują się na tym poziomie.
Biorąc pod uwagę straty, jakie ponieśli rolnicy, dostawcy środków produkcji są mniej skłonni do udzielania im kredytów sklepowych. Nie są pewni, czy rolnicy będą w stanie spłacić. Stąd mówi się, że obecnie transakcje dostaw surowców są oparte głównie na gotówce.
Naprawianie szkód
Kolejną kwestią jest praca, której koszty po burzy wzrosły 2- lub 3-krotnie. Przedstawiciele sektora wezwali rząd Jordanii do rekompensat dla rolników.
Źródło: HortiDaily
