Wszystkie prace pielęgnacyjne w uprawie pomidorów powinny być wykonywane na czas, choć zdarza się, że w praktyce produkcyjnej nie zawsze okazuje się to możliwe. Jednak opuszczanie jest jednym z tych zabiegów, które nie mogą czekać. Jakie są techniczne możliwości wykonywania tego zabiegu?
Haki 12, 18 lub 22 cm
Tylko uprawiając pomidory w krótkim cyklu (na 6–8 gron), można sobie pozwolić na przywiązane sznurków bezpośrednio do drutów uprawowych, gdyż rośliny rosną tylko do ich wysokości. W innych przypadkach rośliny muszą być opuszczane. W zależności od odmiany oraz ilości dostępnego światła rośliny przyrastają od 15 cm do nawet ponad 30 cm na tydzień. Częstotliwość opuszczania powinna być dostosowana do tempa wzrostu rośliny. Na początku sezonu, kiedy rośliny rosną wolno, wystarczy je opuszczać raz na 10 dni lub raz na tydzień. Na częstotliwość opuszczania wpływ ma również sposób podwieszania roślin do drutów. Najczęściej wykorzystuje się do tego celu haczyki, z których najpopularniejsze są te o długości 18 oraz 22 cm. Zdecydowanie rzadziej stosowane są haczyki 12-centymetrowe, które wykorzystuje się w uprawie odmian wolno rosnących lub do niskich obiektów. Oczywiście rozmiar haczyka ma wpływ na częstotliwość opuszczania.
Rollerhooki
Poza haczykami do opuszczania roślin mogę być też wykorzystywane tzw. rollerhooki Jest to metalowy haczyk wyposażony w szpulkę, na którą nawinięty jest sznurek. Metalowa rama jest wielosezonowa, natomiast na szpulce może być nawinięte od 25 do 36 m sznurka, co oznacza, że wystarcza on na dwa lub nawet trzy sezony. Po tym czasie kupuje się nową szpulkę z nawiniętym sznurkiem, która zakładana jest na wykorzystywaną powtórnie część metalową. Decydując się na takie rozwiązanie, trzeba pamiętać, że szpulka z poprzedniego sezonu może być potencjalnym źródłem infekcji dla nowej uprawy. W przypadku korzystania z haczyków co roku nawijany jest na nie nowy sznurek. Można zlecić to zadanie firmie zewnętrznej lub wykonać je we własnym gospodarstwie. Z reguły haczyki są wykorzystywane przez kilka sezonów. Po skończonej produkcji wyrzuca się nadmiar sznurka, a haczyk jest dezynfekowany. Trwałość takiego haczyka jest szacowana na trzy do pięciu sezonów.
Rolki kontra haczyki
Jedną z zalet stosowania rollerhooków jest możliwość precyzyjnego wybrania odległości, na jaką opuszczone zostaną wierzchołki roślin. Hamulec rolki zostaje zwolniony przez naciśnięcie metalowej części rollerhooka. Jest to duża zaleta przy równaniu wierzchołków roślin, które różnią się nieco szybkością wzrostu do jednej wysokości. Opuszcza się każdą roślinę stosownie do potrzeb, a nie tyle, na ile pozwala haczyk. Wykorzystując rollerhooki, pracownicy nie muszą podnosić rośliny na sznurku, która w pełni obciążona potrafi ważyć ponad 10 kg. Teoretycznie metalowa rama i hamulec są tak skonstruowane, żeby szpula nie mogła się sama rozwinąć, ale pod pewnym kątem hamulec nie działa. Może się również zdarzyć, że pracownik ściśnie metalowy wieszak zbyt mocno, wówczas pod ciężarem rośliny bardzo szybko uwolniony zostaje spory zapas sznurka i opuszczany pęd spada.
W Holandii rollerhooki wprowadzono ok. 10 lat temu, licząc na oszczędność czasu, a co za tym idzie, również wydatków na ten etap pielęgnacji roślin. Jednak większość z nich wróciła do tradycyjnych haczyków, uznając nowe rozwiązanie za droższe i mniej efektywne. Ponadto ogrodnicy, którzy decydowali się we własnym zakresie nawijać sznurek na szpulkę, mieli z tym zdecydowanie więcej pracy niż w przypadku nawijania sznurków na haczyki.
Norma holenderska dla pracownika opuszczającego rośliny podwieszane na standardowych haczykach to 2000 do 2200 pędów na godzinę przy zagęszczeniu 3,3 -3,75 szt./m2. Oczywiście na tempo opuszczania ma wpływ wile czynników, ale każda roślina zostaje opuszczona na dokładnie taką samą odległość (18 cm lub 22 cm), a to znaczy, że doświadczony pracownik może wykonywać tę czynność automatycznie, dzięki czemu przebiega ona bardzo szybko. W przypadku opuszczania rollerhookami trwa to dłużej. Dlaczego? Pracownik, opuszczając roślinę, ocenia długość sznurka, którą powinien wypuścić z rolki, a to wydłuża czynność i sprawia, że nie można wypracować automatyzmu ruchów. Również zdejmowanie rolek z drutów uprawowych jest bardziej pracochłonne w porównaniu z haczykami. W większości przypadków holenderscy producenci używali szpulek tylko jeden sezon, a w takim przypadku koszty są wyższe niż standardowych haczyków.
Bez względu na sposób opuszczania, ważne są dwa elementy. Po pierwsze wierzchołki zawsze powinny znajdować się poniżej drutów uprawowych – co latem nie we wszystkich gospodarstwach się udaje. Dzięki temu dojrzewające owoce znajdują się na optymalnej wysokości do zbioru, usuwanie liści jest także prostsze, ponadto zapewnia się odpowiednią odległość wierzchołków roślin od dachu. Po drugie istotna jest pozycja wierzchołków. Wszystkie muszą znajdować się na równej wysokości oraz w równym odstępach. Dzięki temu zapewnia się roślinom podobne warunki wzrostu oraz przyśpiesza i upraszcza prace pielęgnacyjne.
Michał Szymczak