Uczestniczący w rozmowach w MRiRW przedstawiciele związków i organizacji rolniczych byli zgodni w zakresie najważniejszych postulatów. – Mówimy trzy razy stop – stop Zielonemu Ładowi, stop importowi produktów rolnych z Ukrainy, stop ograniczaniu hodowli w Polsce – jednoznacznie stwierdzili rolnicy.
– Dzisiejsze (06.02) spotkanie jest najlepszą formą dialogu i to przy udziale mediów – podkreślił minister Czesław Siekierski po rozmowach z przedstawicielami rolników. Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że rozmowy prowadzone są ze wszystkimi organizacjami rolników. – To była bardzo partnerska wymiana poglądów, w której wszyscy mogli zabierać głos i nie było żadnych ograniczeń – stwierdził minister Czesław Siekierski.
Sytuacja rolników jest bardzo trudna
Minister poinformował o problemach w sektorze rolnym, opłacalności i wysokich kosztach produkcji. Mówił o tym również podczas wczorajszego posiedzenia rządu. Zwrócił przy tym uwagę, że rolnicy protestują, bo sytuacja jest bardzo trudna. Nie mają środków na zakup nawozów, nie mogą sprzedać zboża, którego ceny są bardzo niskie.
Protesty w interesie konsumentów
– Rolnicze protesty są także w interesie konsumentów, bo rolnicy jako grupa zawodowa chcą się wywiązać ze swoich zobowiązań wobec nich – zwrócił uwagę minister Czesław Siekierski.
– Rolnicy, jak każda grupa zawodowa mają prawo protestować. Ja mogę się tylko z tym pogodzić i prowadzić dialog, aby później realizować obowiązki ministerstwa, właściwie pewnej służby wobec rolników – podkreślił minister.
Trzy razy stop
Uczestniczący w rozmowach przedstawiciele związków i organizacji rolniczych byli zgodni w zakresie najważniejszych postulatów. – To protest przeciwko Brukseli, a nie polskiemu rządowi – podkreślił Roman Kondrów, lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi.
– Mówimy trzy razy stop – stop Zielonemu Ładowi, stop importowi produktów rolnych z Ukrainy, stop ograniczaniu hodowli w Polsce – jednoznacznie stwierdzili przedstawiciele rolników.
Źródło: MRiRW