Smutny obraz na polach uprawowych po wichurze z dnia 10 marca br. w gm. Igołomia-Wawrzeńczyce.
“Wiatr położył tunele foliowe niczym domek z kart. Jaka to musiała być siła wiatru, że spowodowała aż takie zniszczenia?” – mówi jedna z producentek warzyw z Wawrzeńczyc. Na filmie widać jakiej rangi są to zniszczenia. Wczesna uprawa warzyw w tunelach foliowych jest zawsze ryzykowna, głównie za sprawą niskiej temperatury powietrza o tej porze roku. Nikt nie spodziewał się, że silny wiatr w marcu może zniszczyć ponad 90% obiektów uprawowych.
____________________________________________________________________
Pani Wioleta z Karwina (gm. Koniusza) przesłała do redakcji kilka zdjęć poniszczonych tuneli foliowych w jej gospodarstwie. Dzień po wichurze wspólnie z rodziną usuwali zniszczenia wywołane silnym wiatrem. Stawiali ponownie konstrukcję i zakładali folię. “Smutne dla nas jest to, że od grudnia pracowaliśmy nad wczesną uprawą warzyw – począwszy od produkcji rozsady w mnożarkach – po sadzeniu roślin skończywszy. Siejesz, pikujesz, sadzisz i, przychodzi godzina i jest po wszystkim. Ale nie poddajemy się!” – tak wypowiada się producentka z Karwina.
_____________________________________________________________________
Kolejne szkody w uprawie warzyw pod osłonami foliowymi w gospodarstwie pana Michała w miejscowości Złotniki (gm. Igołomia-Wawrzeńczyce). “Z 45 tuneli foliowych o szerokości 6 m i 8 m nienaruszonych przez wiatr pozostało pięć sztuk. Niestety dzisiejsza (11 marca) pogoda również kładzie kłody pod nogi, trudne warunki utrudniają prace po nocnej wichurze” – informuje nas Michał, producent warzyw z okolic Krakowa. Tymczasem silne podmuchy wiatru wyrządziły w tym gospodarstwie jeszcze większe szkody – mocno ucierpiał dach domu tego producenta.
Tekst i film A. Wilczyńska
fot. A. Wilczyńska, Wioleta z Karwina, Michał ze Złotnik