W uprawie gatunków o krótkim okresie wegetacji ścisła specjalizacja daje wiele korzyści. Inwestycja w obiekty uprawowe, maszyny i urządzenia do precyzyjnej produkcji daje efekt w postaci wyrównanego, wysokiej jakości towaru, który spełnia wymagania sieci handlowych oraz przetwórstwa. Ma również swoje wady – krótki okres produkcji ogranicza możliwości stosowania konwencjonalnych środków ochrony roślin, a brak zmianowania prowadzi do rozwoju chorób odglebowych. Wymaga to sięgania po rozwiązania biologiczne oraz poszukiwania odmian o podwyższonej odporności na choroby.
W polu i pod osłonami
Agnieszka i Zbigniew Braun z miejscowości Majków-Folwark, podobnie jak wielu ogrodników z okolic Piotrkowa Trybunalskiego wiele lat temu postawili na uprawę sałaty i innych warzyw o krótkim okresie wegetacji nazywanych często nowalijkami. Obecnie powierzchnia ich produkcji obejmuje 2 ha tuneli foliowych oraz ok. 40 ha upraw gruntowych. W gospodarstwie zdecydowanie dominują sałaty m.in.: lodowa, masłowa, rzymska, endywia, batawska. Poza sałatami do uprawy wprowadzono również rzodkiewkę, kalarepę, botwinę, pak choi, szpinak – głównie ze względów fitosanitarnych, aby zapewnić choćby w ograniczonym zakresie płodozmian.


Rozpoczęcie uprawy
Jesienią gleba w tunelach jest wapnowana. Przed sadzeniem stosowane są nawozy wielkoskładnikowe firmy Timac Agro, w których składzie oprócz składników odżywczych znajdują się związki biostymulujące. Rozsada w kostkach o wymiarach 4 x 4 cm dostarczana jest przez Grupę Producentów Rozsad Krasoń. Rośliny sadzi się średnio w rozstawie 25 x 25 cm. Odległość ta jest modyfikowana w zależności od siły wzrostu odmiany i pory roku. W tym sezonie pierwsze nasadzenia sałaty wykonano 1 lutego. W lutym wysiana została również wysiana pierwsza rzodkiewka – ogrodnicy wybrali odmianę Dzoura F1.


Wieloletnia uprawa sałaty w tunelach na tych samych stanowiskach stwarza zagrożenie ze strony chorób odglebowych. Z tego względu w sezonie 2022 plantatorzy zdecydowali się na wypróbowanie odmian z odpornością na Fusarium oxysporum f. sp. lactucae. – Jesienią posadziliśmy w tunelach na próbę cztery odmiany sałaty masłowej, z których dwie: Jones i Fusandra nie wykazały objawów chorób odglebowych. Brązowoczerwonych nekroz na przekroju korzeni, zgnilizn i więdnięcia, dlatego postawiliśmy na te odmiany w bieżącym sezonie – informowała A. Braun.


Jones tworzy bardziej kompaktowe główki o ciemnych, elastycznych liściach, które nie ulegają łatwo uszkodzeniom mechanicznym. Główki są dobrze wypełnione i osiągają dużą masę. Zdaniem hodowcy odmiana sprawdza się w uprawach tunelowych i szklarniowych. Z kolei Fusandra nadaje się do upraw tunelowych, jak i polowych. Jej główka ma luźny pokrój, jest otwarta o dość jasnych, lekko postrzępionych liściach. Odmiana Jones ma wysoką odporność na F. oxysporum rasy 1 i 4, natomiast Fusandra wykazuje średnią odporność na rasę 1. Jak do tej pory ich zmniejszona podatność na patogeny odglebowe potwierdza się całkowicie w gospodarstwie państwa Braun.
Stawiają na biologię
Dobór odmian o podwyższonej odporności na fuzariozy i wprowadzanie zmianowania upraw nie są jedynymi działaniami na rzecz ograniczania presji chorób odglebowych podejmowanymi w gospodarstwie. Stosuje się w nim również produkt biologiczny Trianum zawierający żywotne zarodniki Trichoderma harzianum. Grzyb ten rozwija się na powierzchni korzeni szybciej niż patogeny glebowe, przez co nie mogą one zasiedlić roślin. T. harzianum konkuruje z innymi grzybami glebowymi zarówno o miejsce i składniki odżywcze, ponadto jego grzybnia pasożytuje na patogenach, co ogranicza ich występowanie.
Również w walce ze szkodnikami w uprawach ogrodnicy w jak największym stopniu korzystają z metod biologicznych i agrotechnicznych. Siatki w wietrznikach ograniczają nalatywanie owadów z zewnątrz w uprawach tunelowych. W redukcji liczebności szkodników w obiektach i w uprawach polowych pomagają produkty biologiczne dobierane w oparciu o bieżącą sytuację. Stosuje się w tym celu m.in. Spin Tor. 240 SC. Państwo Braun duży nacisk kładą również na ograniczanie zużycia herbicydów w uprawie warzyw. Od przyszłego sezonu przechodzą na system Integrowanej Produkcji, wówczas całkowicie zrezygnują z ich stosowania na rzecz mechanicznej walki z chwastami. Na wyposażeniu gospodarstwa jest już czterorzędowy pielnik H4 z przystosowaniem do pracy w sałacie dostarczony przez firmę Hortech. Maszyna wyposażona jest dodatkowo w szczotki z napędem hydraulicznym, które mogą prowadzić odchwaszczanie w rzędach, w których rozwinięte są taśmy nawadniające. Ogrodnicy mają już w planach zakup do tego celu kolejnej maszyny – pielnika optycznego marki Ferrari.
Artykuł pochodzi z czasopisma “Szklarnie Tunele Osłony” 1/2023.

