Masowe awarie dystrybutorów na stacjach magicznie zniknęły. Zarazem, ceny paliw nieprzerwanie wzrastają. “Niskie” stawki są już tylko wspomnieniem.
Wszyscy pamiętamy obietnice tyczące się cen paliw. Surowiec miał pozostać na niezmiennym poziomie cenowym. Wielu rolników obawiało się jednak, że są to tylko puste słowa. Jak to wygląda w rzeczywistości? Zaraz po minionych wyborach parlamentarnych ceny paliw w hurcie zaczęły rosnąć. Nie inaczej sprawy mają się na krajowych stacjach.
W ramach przypomnienia, cena oleju napędowego w hurcie przez długi czas przed wyborami oscylowała na poziomie 4,74-4,76 zł za litr. Wzrost nastąpił już dwa dni po owych wyborach, natomiast aktualnie cena przedstawia się na poziomie 5,22 zł za litr. Wystarczyły więc niecałe trzy tygodnie, aby koncern paliwowy zdążył zwiększyć cenę o niemal 0,50 zł.
Warto zauważyć, że ceny paliw w hurcie znalazły niemal natychmiastowe odzwierciedlenie w cenach na stacjach. W coraz większej ilości placówek stawki przekraczają granicę 7,00 zł za litr w przypadku oleju napędowego. Pozostaje pytanie… Co będzie dalej? Notowana tendencja wzrostowa niestety nie wróży dla rolników i wszystkich innych nic dobrego.