Produkcja nawozów w styczniu znacząco się zmniejszyła. Spadek zauważalny jest w przypadku nawozów azotowych, wieloskładnikowych i specjalistycznych. Niższy wolumen odnotowano także w obszarze mocznika, a Grupa Azoty tłumaczy, że jest to wynik napływu tanich produktów z Azji.
Produkcja nawozów w styczniu 2024 roku
W styczniu produkcja nawozów azotowych w spółkach Grupy Kapitałowej zmniejszyła się względem grudnia ubiegłego roku – szacunkowe wolumeny za styczeń to 199 tys. ton w porównaniu do 281 tys. ton za grudzień. Z kolei wzrost poziomów produkcji został odnotowany w przypadku nawozów specjalistycznych – w styczniu szacunkowe poziomy to 25 tys. ton względem 17 tys. ton w grudniu. W nawozach wieloskładnikowych szacunkowa produkcja w styczniu wyniosła 48 tys. ton w porównaniu do 54 tys. ton w grudniu.
W przypadku OXO szacunkowe poziomy produkcji zarówno w styczniu i grudniu wyniosły 11 tys. ton. W Poliamidzie szacunkowa produkcja również została utrzymana na niezmienionym poziomie – 8 tys. ton. Napływ tanich produktów z Azji do Unii Europejskiej jest coraz bardziej widoczny w szacunkowych wolumenach w obszarze mocznika – 48 tys. ton w styczniu względem 74 tys. ton w grudniu.
Sytuacja wygląda nieco inaczej, jeśli porównamy styczeń 2024 roku z tym samym okresem w minionym sezonie. Rok temu w styczniu wyprodukowano bowiem 274 tys. ton nawozów azotowych (więcej o 75 tys. ton), 65 tys. ton nawozów wieloskładnikowych (więcej o 17 tys. ton), 27 tys. ton nawozów specjalistycznych (więcej o 2 tys. ton) oraz 94 tys. ton mocznika (więcej o 46 tys. ton). We wszystkich przypadkach, porównując styczeń 2023 i 2024 roku, obecnie notowane są spadki produkcji.
Import wpływa na produkcję w Polsce
– Szacunkowe poziomy produkcji nawozów azotowych w listopadzie i grudniu pozwoliły nam zabezpieczyć rynek krajowy w nawozy przed szczytem sezonu aplikacyjnego. Z kolei w styczniu obserwowaliśmy w tym roku większe zainteresowanie rolników nawozami specjalistycznymi. Niższe poziomy produkcji w moczniku odzwierciedlają aktualną sytuację na rynku UE w tym obszarze – mówi Zbigniew Paprocki, Dyrektor Generalny, Członek Zarządu Grupy Azoty S.A.
Źródło: Grupa Azoty
