Zrzeszenie Producentów Papryki RP ogłosiło strajk, który odbędzie się już 9 lutego w paprykowym zagłębiu produkcyjnym. – Mówimy kategoryczne NIE polityce rolnej Unii Europejskiej. Stajemy ramię w ramię do walki o przetrwanie naszych rodzinnych gospodarstw rolnych – wprost zaznaczają producenci.
Mówimy STOP. Nie ma i nie będzie zgody…
Obecna sytuacja nie pozostawia złudzeń. Rolnicy mobilizują się wzajemnie, by wyrazić sprzeciw wobec niesprawiedliwości, które występują na rynku. – Nie ma i nie będzie zgody na wdrażanie utopijnych pomysłów takich jak: “Zielony Ład” oraz “Unijna Strategia od Pola do Stołu”. Są to projekty mające na celu zniszczenie naszych gospodarstw i w konsekwencji polskiego rolnictwa. Nie ma zgody na wprowadzanie kolejnych regulacji, przepisów i zakazów a w tym samym czasie zwiększanie importu płodów rolnych niespełniających żadnych norm. Mówimy STOP – zaznacza Zrzeszenie Producentów Papryki RP.
Organizatorzy protestu zachęcają też lokalnych rolników oraz osoby z branży do udziału. – W jedności siła! Jesteśmy zjednoczeni! Nie damy się podzielić! Zapraszamy na protest wszystkich zorganizowanych w istniejących organizacjach rolniczych i branżowych, jak i niezorganizowanych producentów i osoby dokonujące obrotu produktami rolników. 9 lutego walczmy o naszą wspólną przyszłość. Przyszłość naszych gospodarstw – czytamy.
Gdzie producenci będą protestować?
Producenci z paprykowego zagłębia produkcyjnego zaplanowali protest w dniu 9 lutego 2024 roku. Punkt zborny to targowisko w Przytyku. Lokalni rolnicy mają zjawić się tam około godziny 9:00. Następnie przejadą ciągnikami i samochodami do ronda w kierunku Potworowa. Maszyny wyjadą na drogę wojewódzką, przejadą przez Potworów i skierują się do Klwowa. Finalnie zawrócą wokół parku i udadzą się przez Potworów na giełdę w Słowikowie. Tam też nastąpią przemówienia producentów uczestniczących w proteście.
Źródło: Zrzeszenie Producentów Papryki RP