Wraz z nadejściem wakacji Orlen ponownie ogłosił akcję promocyjną na swoich stacjach. Rabat dostaniemy jednak także w wielu innych punktach, gdyż w ślad za koncernem poszły pozostałe sieci. Niemniej… Czy gra jest warta świeczki?
– Po sukcesie ubiegłorocznej edycji, ponownie startujemy z wakacyjną promocją na stacjach ORLEN. Od przyszłego piątku do końca wakacji uczestnicy programu VITAY zatankują z rabatem -30 gr/l, a posiadacze Karty Dużej Rodziny -40 gr/l. Rabat dotyczy łącznie maks. 200l miesięcznie – informuje Daniel Obajtek w mediach społecznościowych.
Tak jak wspominaliśmy, rabaty zostały również wprowadzone przez inne koncerny paliwowe. W ramach przykładu, BP Polska oferuje promocję rzędu 30 gr/l na benzynę i olej napędowy oraz 10 gr/l na LPG. Zniżka obejmuje 4 tankowania w miesiącu, każde do 50 l. Łącznie można więc zaopatrzyć się w 200 l paliwa w promocyjnej cenie.
Klienci stacji paliwowych Amic Energy oraz Circle K również mogą spodziewać się obniżek. W tym przypadku wyniosą one jednak 35 gr/l. Warto ponadto wspomnieć, że w mediach pojawiają się informacje, że podobne ruchy zobaczymy ze strony pozostałych sieci, które na ten moment jeszcze nie poinformowały o zamiarze wprowadzenia promocji.
Czy jednak gra jest warta świeczki? We wszystkich przypadkach wymagane jest posiadanie konkretnej aplikacji lub karty lojalnościowej danej stacji paliw. Zakładając natomiast, że możemy zatankować 200 litrów miesięcznie z rabatem 30-40 gr/l, zaoszczędzimy 60-80 zł. Jak to mówią, zawsze coś. Niemniej, promocja budzi pewne wątpliwości…
Jak to możliwe, że koncerny paliwowe mogą pozwolić sobie na obniżkę cen o wspomniane 30-40 gr/l? Czyżby owe ceny były uprzednio zawyżane? Czy może koncerny tak bardzo dbają o swoich klientów, że rezygnują ze swojego zysku? Odpowiedź nasuwa się sama…
A Wy co o tym sądzicie?