Ziemniaki to krajowa potęga. Wielu rolników w Polsce zajmuje się ich uprawą, co czyni nasz kraj jednym z największych producentów w Europie. Rynek jest jednak bardzo skrupulatnie kontrolowany. Kontrole są przeprowadzane cały czas.
– Wszyscy jesteśmy na co dzień konsumentami ziemniaków. Czasami trafią nam się „chore”, ale nie zawsze zastanawiamy się, z czego to wynika. PIORiN troszczy się, aby ziemniaki towarowe oraz sadzeniaki były zdrowe – zapewniają inspektorzy.
Czemu ziemniaki są kontrolowane?
Przemieszczanie ziemniaków stwarza ryzyko rozprzestrzeniania się wielu agrofagów kwarantannowych w tym Clavibacter sepedonicus czy Ralstonia solanacearum.
W celu zapobiegania temu Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa prowadzi kontrole u dystrybutorów ziemniaków, którzy zajmują się ich przemieszczaniem, pakowaniem i magazynowaniem. PIORiN prowadzi działania kontrolne weryfikujące, czy podmiot przestrzega wymogów przepisów unijnych i krajowych w zakresie zdrowia roślin.
Na czym polegają kontrole ziemniaków?
Jedną z kontroli przeprowadzili inspektorzy z WIORiN w Kielcach u dystrybutora ziemniaków. Inspektorzy skontrolowali prowadzony przez zarejestrowanego w Urzędowym Rejestrze Podmiotów Profesjonalnych rejestr identyfikowalności dystrybucji ziemniaków, dzięki któremu łatwo ustalić pochodzenie ziemniaków oraz przeprowadzili kontrolę zdrowotności ziemniaków znajdujących się w magazynie. Co się okazało?
Przekrojono 50 bulw, w których nie stwierdzono objawów występowania agrofagów kwarantannowych dla ziemniaka. Podczas kontroli inspektorzy sprawdzili również oznakowanie ziemniaków znajdujących się w magazynie oraz czy podmioty, od których pochodzą ziemniaki, wpisane są do Urzędowego Rejestru Podmiotów Profesjonalnych.
Źródło: PIORiN