Zapotrzebowanie na krajowy materiał nasadzeniowy warzyw spod osłon przewyższa możliwości produkcyjne polskich firm rozsadowych. Krótszy transport w porównaniu z roślinami sprowadzanymi z zagranicy to czynnik, który sprawia, że polscy ogrodnicy w pierwszej kolejności wybierają krajowych dostawców. Gospodarstwo Szklarniowe Leonów zlokalizowane pod Lublinem od lat prowadzi produkcję siewek i rozsad warzyw szklarniowych zarówno do zaopatrzenia ogrodników z rejonu lubelskiego, jak i na potrzeby własnego 60-hektarowego gospodarstwa. Obecnie grupa rozszerza swoją działalność w tym zakresie oferując siewki pomidorów i papryki oraz rozsadę ogórków, które od sezonu 2020/2021 dostępne będą w całej Polsce.
O nowych planach związanych z produkcją materiału nasadzeniowego warzyw szklarniowych i tunelowych rozmawiamy z Piotrem i Pawłem Kwietniewskimi
reprezentującymi Grupę Producentów Green Group.
Gospodarstwo Szklarniowe w Leonowie działa na rynku od dawna i zajmuje się uprawą pomidorów oraz ogórków szklarniowych na dużą skalę, skąd wziął się pomysł na produkcję siewek i rozsad warzyw dedykowanych uprawom pod osłonami?
Piotr i Paweł Kwietniewscy: Historia produkcji szklarniowej w Leonowie sięga 1972 r. Wówczas powstało Państwowe Przedsiębiorstwo Szklarniowe Leonów i mimo, że na przestrzeni lat gospodarstwo ulegało przekształceniom organizacyjnymi i własnościowym, produkcja prowadzona jest w nim nieprzerwanie od 48 lat. Od momentu
powstania zakładu produkowany asortyment ulegał pewnym zmianom zależnie
od rozwoju sytuacji rynkowej. Nie ulega jednak wątpliwości, że najbardziej znani jesteśmy z ogórków i pomidorów, które uprawiamy na 60 ha. Od początku rozsada na potrzeby naszych upraw pochodziła z własnej produkcji, możemy zatem pochwalić się kilkudziesięcioletnim doświadczeniem w tym zakresie. Z czasem zaczęliśmy również dostarczać siewki warzyw lokalnym ogrodnikom. Sprzedajemy je za pośrednictwem oddziału HORTICO w Lublinie. W tym roku postanowiliśmy rozszerzyć współpracę HORTICO i oferować nasze produkty w całym kraju korzystając z sieci sprzedaży
tej firmy. Dzięki takiemu rozwiązaniu my będziemy mogli koncentrować się na tym co dla nas najważniejsze – czyli na produkcji – natomiast zamówieniami dystrybucją i marketingiem naszych pikówek zajmie się HORTICO.
Jaka jest dotychczasowa skala produkcji materiału nasadzeniowego warzyw w ramach Green Group i jaki asortyment opuszcza szklarnie grupy?
Piotr i Paweł Kwietniewscy: Dysponujemy szklarnią mnożarkową o powierzchni 3 ha z czego 1,5 ha z betonową podłogą. Szklarnie te również wyposażone są w instalację do doświetlania asymilacyjnego z lampami HPS o mocy 1000 W. W asortymencie mamy obecnie materiał nasadzeniowy pomidora, papryki i ogórka. W ubiegłym roku wyprodukowaliśmy 3,5 mln roślin pomidora – w tym 1 mln szt. rozsady szczepionej na własne potrzeby oraz 2,5 mln. szt. szczepionej siewki dwupędowej na sprzedaż. Paprykę produkowaliśmy dotąd na nieco mniejszą skalę. Oferujemy ją jako siewkę nieszczepioną.
Ogórki oferujemy głównie w formie rozsady nieszczepionej. W 2019 r. produkcja
materiału nasadzeniowego ogórka wyniosła 1 mln szt.
Jakie są parametry oferowanych przez Państwa siewek i rozsad?
Piotr i Paweł Kwietniewscy: Produkcję pikówki szczepionej dwupędowej pomidora
prowadzimy w paluszkach z wełny kamiennej firmy Gordan umieszczonych po 120 szt. w styropianowych tacach o 240 komórkach. Siew jest zautomatyzowany, natomiast selekcję siewek przeprowadza się manualnie – każdą roślinę ocenia wprawne ludzkie oko. Szczepienie roślin oczywiście również wykonywane jest ręcznie. Do szczepienia możemy wykorzystać każdą podkładkę wskazaną przez klienta, choć z dotychczasowego doświadczenia wiemy, że są podkładki, na których pracuje się łatwiej ze względy na równomierność wschodów, i ich korzystną z punktu widzenia procesu szczepienia morfologię. Naszym odkryciem ubiegłego roku jest pod tym względem podkładka Bulldozer F1, która tworzy grube, silne siewki, ma również wyrównane wschody.
Okres produkcji siewki szczepionej pomidora trwa od 35 do 40 dni. Rośliny trafiają do odbiorców z wyprowadzonymi dwoma równymi pędami. Wymagają one zapikowania w kostki z wełny kamiennej i prowadzenia produkcji rozsady jeszcze przez ok. 3 tygodnie zanim rozstawi się rośliny obok otworów w matach. Ogórki oferujemy w formie rozsady
nieszczepionej produkowanej w kostce z wełny kamiennej z pięcioma liśćmi właściwymi. Produkcja takich roślin trwa 4 tygodnie. Realizujemy również zamówienia na siewkę ogórka, choć zainteresowanie tym produktem jest mniejsze. Papryka produkowana jest w tacach o 240 komórkach wypełnionych substratem torfowym. Korzystamy ze specjalistycznego podłoża renomowanych firm. Proces produkcji pikówki papryki
zajmuje ok. 3 tygodni. Rośliny, które trafiają do klientów mają w pełni rozwinięte
liście.
W obliczu zagrożenia rosnącą liczbą patogenów warzyw olbrzymim wyzwaniem
jest utrzymywanie restrykcyjnego reżimu fitosanitarnego, co jest szczególnie ważne w przypadku produkcji rozsad i siewek. Jak wygląda to w mnożarkach w Leonowie?
Piotr i Paweł Kwietniewscy: W gospodarstwie obowiązuje protokół higieniczny,
z którym wszyscy pracownicy są szczegółowo zapoznani i zobowiązani do jego przestrzegania. Osoby z zewnątrz nie mają wstępu do części gospodarstwa, w której produkuje się siewki i rozsadę. Wszystkie osoby obsługujące mnożarki są stałymi, przeszkolonymi pracownikami, nie kierujemy do tych prac osób przypadkowych. Aby z szatni dotrzeć do szklarni, w których produkowane są rozsady przechodzi się przez dwie stacje dezynfekcyjne. Ponadto przy wszystkich wejściach do obiektów znajdują się maty do odkażania obuwia i pojemniki ze środkami do odkażania rąk. Narzędzia używane w mnożarkach są dezynfekowane w autoklawie lub w przypadku ich większej ilości – wytwornicą pary. W gospodarstwie wykorzystuje się szereg środków dezynfekujących: ECA (elektrolizowana woda), kwas podchlorawy, Virkon S, Hortisept
T430 oraz promieniowanie UV. Dbamy również o to, siewki i rozsady różnych gatunków warzyw nie były produkowane w tym samym obiekcie. Jest to kłopotliwe, ale przy naszym zapleczu produkcyjnym – mamy tu na myśli szklarnie podzielone na oddzielne kompartamenty – możliwe do realizacji. Dostarczamy rośliny do gospodarstw wyłącznie własnym transportem. Ze względów sanitarnych nie korzystamy z transportu
usługowego. Nasze samochody każdorazowo po powrocie z kursu do klienta są myte i dezynfekowane – nawet jeśli wracają z kolejną dostawą do tego samego
gospodarstwa. Aby zabezpieczyć się przed patogenami, które mogłyby do nas trafić na multiplatach zwracanych przez klientów prowadzimy produkcję wyłącznie w tacach bezzwrotnych.
Co ze szczegółami zamawiania pikówek i rozsad – jaka jest minimalna wielkość zamówienia, na ile wcześniej trzeba je składać, czy przyjmują państwo do produkcji nasiona powierzone?
Piotr i Paweł Kwietniewscy: Nie mamy ustalonej minimalnej wielkości zamówienia,
realizujemy wszystkie zlecenia, choć przy tych bardzo małych trzeba się liczyć z opłatą za dostawę lub odebrać rośliny własnym transportem – standardowo opłata za transport jest już wliczona w cenę towaru. Również do wielkości zamówień na poszczególne
odmiany podchodzimy elastycznie – nie ustaliliśmy w tym zakresie dolnych limitów. Zdarzają się klienci, którzy zlecają np. produkcję pikówki pomidora na próby odmianowe i też je realizujemy. Siewki pomidora dostarczane są do odbiorców na wózkach mieszczących po 21 tacek (samochody dostawcze mają różną wielkość – do standardowych można wstawić 38 wózków co daje łącznie prawie 96 tys. siwek dwupędowych szczepionych w jednym transporcie). Z kolei rozsad ogórka jesteśmy w stanie dostarczyć w jednym transporcie 6800 szt. W przypadku każdego zamówienia
dokładamy 2–3% roślin w zapasie. Referencyjny termin składania zamówień to ok. miesiąc przed wysiewem nasion, choć jeżeli dysponujemy miejscem w mnożarkach jesteśmy w stanie przyjąć zamówienie i rozpocząć jego realizację w ciągu kilku dni – nie warto jednak zwlekać do ostatniej chwili, ponieważ może się okazać, że powierzchnia mnożarek będzie w wybranym terminie zajęta i nie będziemy mogli zrealizować
zamówienia. Produkujemy siewki i rozsadę zarówno z nasion kupowanych przez nas, jak i powierzonych – przy czym w tym drugim przypadku muszą one być dostarczone w oryginalnych, nienaruszonych opakowaniach.
Rozmawiała
Aleksandra Czerwińska-Nowak
