Czy warto stosować produkty wykazujące działanie biostymulacyjne wobec roślin? Oczywiście, że tak. A dlaczego? Preparaty tego typu wspomagają rozwój systemu korzeniowego, pozwalają na lepszą regenerację po różnego rodzaju krytycznych sytuacjach m.in. przymrozkach, suszy.
“Biostymulacja, to nie tylko zabiegi dolistne, to cały proces, który tak naprawdę zaczyna się od systemu korzeniowego. To podstawa dobrego startu młodej rośliny. Proszę zobaczyć, jak prezentuje się bryła korzeniowa kapusty, 24 godziny od chwili jej posadzenia na miejsce stałe. Oprócz biostymulacji systemu korzeniowego zastosowałem biopreparaty aplikowane doglebowo przed posadzeniem roślin. Dodatkowo na plantacji, gdzie uprawiam kapustę, marchew zastosowałem ekstrakt kwasów humusowych w ilości 100 l/ha” – informuje Damian Micyk, producent warzyw z miejscowości Szarkówka.


Biostymulacja roślin to złożony proces. W swoim gospodarstwie stosuję biostymulatory przez cały okres wegetacji roślin. Kluczem do sukcesu jest jednak dobranie odpowiednich produktów do fazy wzrostu roślin – mówi D. Micyk.
Zastosowanie produktów wykazujących działanie biostymulacyjne wobec roślin jest coraz częściej praktykowane przez rolników. Produkty te ułatwiają roślinom pobieranie składników pokarmowych z gleby i skutkują ich głębszym ukorzenieniem, intensywniejszym wzrostem, a także zwiększeniem odporności na czynniki abiotyczne limitujące plonowanie roślin uprawnych, np. suszę. Jak informuje IMiGW od 2015 roku w Polsce mamy permanentną suszę meteorologiczną i zajmuje ona coraz większy obszar naszego kraju.
W gospodarstwie pana Damiana zastosowane także ekstrakt humusowy pozyskiwany z węgla brunatnego, który przyczynia się do poprawy żyzności gleby i podnoszenie poziomu próchnicy w glebie.
Fot. Damian Micyk