Flandryjscy producenci ziemniaków z powodu suszy panującej w tym sezonie ponieśli straty wycenione na 15 mln euro. Straty całego rolnictwa w Belgii rząd szacuje na 190 mln euro.
Z niedostatecznymi opadami deszczu rolnicy zmagają się od marca. W efekcie zbiory ziemniaków we Flandrii będą przynajmniej o 25 proc. niższe. Władze wprowadziły obostrzenia, które mają ograniczyć zużycie wody, a to z pewnością odbije się na rolnikach, którzy muszą ograniczyć nawadnianie upraw. W innych miejscach poziom wód gruntowych tak się obniżył, że niemożliwe jest korzystanie ze studni zasilających systemy irrygacyjne. Ocenia się, że susza znaząco odbije się na cały sektorze, także przemyśle przetwórczym.
Brak opadów dotyczy także producentów we Francji i we Włoszech. We włoskich prowincjach Parma i Piacenza ogłoszono stan klęski żywiołowej, gdzie szczególnie zagrożone są uprawy pomidorów przeznaczonych do przetwórstwa. Ten sektor we Włoszech jest szczególnie ważny – produkuje 5,4 mln ton pomidorów o wartości 3,1 mld euro (dane z 2015 r.) – podaje freshplaza.it. Władze przeznaczyły 8,6 mld euro na działania mające poprawić sytuację w rolnictwie dotkniętym klęską suszy. Jak mówi Tiberio Rabboni – prezes organizacji zrzeszające przetwórców pomidorów – przetwórstwo także ucierpi z powodu suszy, gdyż w procesie produkcji zużywane są duże ilości wody.