Jakiś czas borykamy się z brakiem surowca do produkcji skrzyniopalet i opakowań. Na tym mogą ucierpieć mniejsze przedsiębiorstwa drzewne i producenci warzyw. Dziś rząd chce zająć się ograniczeniem eksportu drewna.
Rząd po latach apeli ze strony branży drzewnej, chce przygotować regulacje, które ograniczą eksport nieprzetworzonego drewna z Polski – donosi “Rzeczpospolita”.
Problem, choć narastał od wielu lat, poważnym wyzwaniem stał się w okresie wychodzenia z pandemicznych obostrzeń, gdy ceny drewna wystrzeliły na tyle mocno, że zagroziły stabilności niektórych branż przemysłu.
Według leśników i branży drzewnej eksport nieprzetworzonego drewna z Polski to nawet 4 mln m sześć. rocznie (dla porównania Lasy Państwowe planują w 2022 r. pozyskać 38 mln m sześć.).
Surowiec jest eksportowany z Polski w sposób niekontrolowany. W dodatku obserwujemy niezmienny popyt ze strony Chin i USA. Eksport surowca nie przynosi żadnej wartości dodanej dla gospodarki. Możemy go z powodzeniem przetwarzać w Polsce.
Czy zawodzi nas racjonalne myślenie? A może to sabotaż?
Przecież okrągłego drewna nie pozwalają wywozić nie tylko europejski Zachód, ale też Białoruś czy Ukraina. W przyszłym roku zakaz zapowiedziała już Rosja – mówi w rozmowie z “Rzeczpospolitą” prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego Marek Kubiak. I jak dodaje: Zagraniczna wyprzedaż nieprzetworzonego drewna osłabia nas gospodarczo, odbiera chleb rodzimym drzewiarzom i nie tworzy nowych miejsc pracy.
Źródło; Rzeczpospolita, Business Insider