Import mocznika ze wschodu nie ustaje. Wręcz przeciwnie, ilość sprowadzanego do Polski surowca zatrważająco wzrosła. Sprawdziliśmy, ile ton napłynęło do kraju w styczniu 2024 roku.
Najwięcej mocznika jest z Rosji
Lider, jeśli chodzi o import mocznika do Polski, pozostaje niezmienny. W styczniu 2024 roku najwięcej surowca sprowadziliśmy bowiem z Rosji. Co ciekawe, skala importu znacząco się zwiększyła, jeśli spojrzymy na dane z poprzednich miesięcy. W styczniu do Polski napłynęło bowiem 72,78 tys. ton mocznika. Należy przy tym zaznaczyć, że Rosja wciąż okazuje się największym dostawcą owego surowca, a kolejne kraje na liście pozostają daleko w tyle.
Lista jest długa. Skąd Polska sprowadza surowiec?
Na drugim miejscu znajdują się Niemcy. Z tamtejszych stron sprowadzono 26,91 tys. ton mocznika. Podium zamyka z kolei Algieria, która wysłała do Polski 26,24 tys. ton surowca. Warto jednak wskazać, że stosunkowo wysoka ilość nawozu została zaimportowana także z Nigerii – 18,51 tys. ton. Nieco mniejsza ilość napłynęła natomiast z Białorusi (9,17 tys. ton), Litwy (6,82 tys. ton), Uzbekistanu (4,83 tys. ton) oraz Turkmenistanu (3,38 tys. ton).
Dostawy z krajów, o których nie wspomnieliśmy, pozostają zdecydowanie mniej znaczące. Łącznie ze wszystkich pozostałych kierunków w styczniu 2024 roku sprowadzono blisko 953 tony mocznika. Na poniższym wykresie znajdują się wszystkie kraje, z których importowano surowiec. Warto wskazać, że dane odnoszą się do mocznika, nawet w roztworze wodnym (CN – 310210). Wykres został sporządzony na podstawie informacji Głównego Urzędu Statystycznego. Na ten moment są to dane wstępne i mogą się zmienić.