Warunki pogodowe w aktualnym roku są kulą u nogi wszystkich producentów ziemniaków. Sezon rozpoczął się od przymrozków, a następnie sytuację pogorszyła nasilająca się susza…
W bieżącym roku, jak informuje GUS, sadzenie ziemniaków przeznaczonych na wczesny zbiór rejonami rozpoczęto w marcu. Większość plantacji (przeznaczonych na późniejszy zbiór) zostało zasadzonych w drugiej połowie kwietnia.
Chłodna pogoda z przymrozkami w kwietniu i maju spowodowała, że wschody roślin były nierównomierne i wydłużone w czasie. Niedobór opadów deszczu w maju i czerwcu, a także nierównomierny ich rozkład miał niekorzystny wpływ na wzrost i rozwój roślin, ograniczając ich potencjał plonotwórczy.
Występujące w lipcu opady deszczu poprawiły stan plantacji ziemniaków, zwłaszcza odmian późniejszych. Jest on jednak zróżnicowany regionalnie. Ocenia się, że w bieżącym roku powierzchnia uprawy ziemniaków będzie nieco niższa od ubiegłorocznej i wyniesie blisko 0,2 mln ha.
Uwzględniając dotychczasowy przebieg warunków meteorologicznych i czynników wpływających na możliwości plonotwórcze ziemniaków można wnioskować, że plony i zbiory ziemniaków w bieżącym roku będą niższe od ubiegłorocznych, jednak ostatecznie zależeć one będą od dalszego przebiegu pogody.
Źródło: GUS