Na wschodzie i południu spadło miejscami 50 mm. Kolejne ulewy nadejdą w nocy i w niedzielę.
Po burzowym poranku na południu i wschodzie kraju, gdzie spadło miejscami nawet 50 mm, pojawiły się liczne podtopienia.
W centrum kraju, który nadal cierpi na suszę, niestety, tylko pokropiło – w Łodzi spadło zaledwie 2 mm, a w rejonie Łowicza, Kutna 1 mm.
W nocy silne opady deszczu występować mają od Opolskiego po Dolny Śląsk, Wielkopolskę, Ziemię Lubuską i Pomorze Zachodnie, a nad ranem również na zachodzie woj. łódzkiego. Tylko przez noc spadnie tutaj od 10-15 mm na zachodzie łódzkiego, do 30-50 mm w innych regionach. Od Małopolski po Mazowsze miejscami zagrzmi i mocniej powieje do 70 km/h. Na wschodzie sucho, duszno i parno – o świcie będzie nawet około +23 stopni.
W niedzielę silne opady dotyczyć mają zachodniej Polski oraz północnej – tu spadnie kolejne 10-30 mm – tym razem najmocniej padać ma na Pomorzu Zachodnim. Tymczasem na wschodzie, południu, w centrum i miejscami na Pomorzu Gdańskim i Kujawach pojawią się gwałtowne burze z wichurami, gradem i porywistym wiatrem. Podczas burz zwłaszcza na Kaszubach i Żuławach może spaść do 50 mm deszczu.
Dodatkowo na północy kraju zacznie wiać coraz silniejszy wiatr, który wieczorem między Łebą a Kołobrzegiem osiągnie siłę huraganu – powieje do co najmniej 120 km/h. Pojawi się duży sztorm i cofka na rzekach.
Na termometrach w ciągu dnia od zaledwie 14 stopni w Legnicy i Jeleniej Górze do 33 stopni w Suwałkach, Białymstoku, Terespolu i Włodawie. W centrum około 22-28 stopni – im bliżej Mazowsza tym cieplej.