Wraz z biegiem czasu coraz więcej uwagi przywiązuje się do nowych rozwiązań, które w przyszłości będą odgrywać ważną rolę. Co prawda, uprawa roślin na księżycu jest jeszcze dość odległym tematem, niemniej, wcale nie jest to niemożliwe o czym świadczy praca naukowców z Florydy.
Kolonizacja księżyca i uprawa roślin ukierunkowanych na zdobywanie pożywienia i produkcję tlenu mogą wydawać się niemożliwe, jednak świat idzie na przód i rzeczy, które kiedyś nie były brane nawet pod uwagę teraz zyskują swoje odbicie w rzeczywistości. Tak też powoli dzieje się i w tym przypadku, gdyż naukowcy z Florydy zdołali wyhodować rośliny w glebie księżycowej, która zwana jest regolitem księżycowym. Na czym polegał cały proces?
Droga do pierwszych sukcesów nie była prosta. Na samym początku największy problem stanowiło pozyskanie gleby z księżyca, z wiadomych względów. Po kilkunastu latach starań badaczom udało się jednak uzyskać kilkanaście gramów surowca od NASA, co umożliwiło dalsze prace. Stosunkowo niewielka ilość gleby zmusiła ich co prawda do użycia bardzo małych pojemników, w których miałyby rosnąć rośliny, jednak nie przeszkodziło to w eksperymencie.
Jak czytamy w czasopiśmie „Communications Biology”, który opisuje to niecodzienne przedsięwzięcie, rośliny z powodzeniem mogą kiełkować i rosnąć w księżycowej glebie. Oczywiście są to dopiero początki, więc wiele aspektów wymaga wyjaśnienia i dalszych prac, niemniej, już teraz stanowi to niemałe odkrycie – zarówno na wzgląd przyszłych misji kosmicznych, jak i przyszłego wykorzystania satelity ziemi do zasiedlenia.
Rośliny są co prawda podatne na wiele czynników i w zależności od próbek, które sporządzili naukowcy, rozwijają się w różnym stopniu i prezentują różne zachowania, niemniej, realna wizja przyszłości, w której rośliny a w tym warzywa byłby uprawiane na księżycu to spory krok naprzód.
Dotychczasowe misje kosmiczne wiążą się bowiem z wieloma wymaganiami. Jednym z nich jest dostęp do żywności i tu właśnie rolnictwo mogłoby znacząco ułatwić eksplorację tamtejszych tajemnic. W porównaniu do próbek kontrolnych, które nie pochodziły z księżyca, wzrost był słabszy i roślina rozwijała się znacznie wolniej, jednak kto wie co przyniesie czas. Może już niedługo usłyszmy o całych plantacjach uprawianych poza naszą planetą.
Źródło: nature.com
