Niemal we wszystkich obwodach Ukrainy rolnicy ruszyli w pola. Wyjątek stanowi obwód ługański. Producenci otrzymali wsparcie ze strony państwa, a w poszczególnych przypadkach zostali poproszeni o zwiększenie produkcji warzyw. Niemniej, wciąż martwią się o swoje życie.
Premier Ukrainy Denys Szmyhal, poinformował o tym, że pomimo wojny z Rosją, rolnicy z niemal wszystkich rejonów Ukrainy rozpoczęli sezon. Ze strony rządu otrzymali wsparcie rzędu 3,5 mld UAH, a co więcej, postanowiono maksymalnie uprościć rejestrację maszyn rolniczych.
Producenci z obwodu kirowohradzkiego poproszeni zostali o zwiększenie areału, na których będą uprawiane warzywa. Panująca wojna znacznie utrudnia dostawy żywności z innych regionów Ukrainy. Tak więc, wspomniana prośba, spowodowana jest chęcią zapewnienia lokalnym instytucjom socjalnym, szkołom, przedszkolom, a także szpitalom odpowiedniej ilości warzyw.
Niemniej, produkcja jakichkolwiek plonów jest obecnie bardzo utrudniona. Rolnicy z regionów, które są położone niedaleko działań wojennych, szczególnie to odczuwają. Twierdzą jednak, że mają obowiązek wobec państwa i ludności, nie mogą ich zawieść. Tuż po sprawdzeniu terenu przez saperów, wyjeżdżają na pola i rozpoczynają prace.
Niestety, muszą pracować pod ciągłą presją, gdyż Rosja prowadzi nieustanny ostrzał. Jednym z opisanych regionów jest obwód zaporoski, znajdujący się zaledwie 30 kilometrów od frontu. Tamtejsi rolnicy są zmuszeni pracować w kamizelkach kuloodpornych, a i tak nie daje im to poczucia bezpieczeństwa…
Źródło: agroportal.ua