AktualnościMaciej Czajkowski – rolnik i założyciel Czajkowski Maszyny

Maciej Czajkowski – rolnik i założyciel Czajkowski Maszyny [WYWIAD]

Pasja do rolnictwa i mechanizacji sprawiły, że Maciej Czajkowski spełnia się dzisiaj zarówno jako producent rolny, jak i właściciel firmy Czajkowski Maszyny.

Jest Pan producentem agregatów do uprawy pasowej, ale jednocześnie rolnikiem. Jaki jest areał pańskiego gospodarstwa i w czym się specjalizuje?

Maciej Czajkowski (M.Cz.): Przede wszystkim jestem rolnikiem, który życie do tej pory poświęcił tylko i wyłącznie szeroko pojętemu rolnictwu. Od młodzieńczych lat moim „konikiem” był warsztat i majsterkowanie przy maszynach. Zdarzało się, że zakupiona przez nas do gospodarstwa nowa maszyna od razu trafiała na warsztat na poprawki lub usprawnienia. Pamiętam jak z moim tatą Piotrem Czajkowskim jeździłem do Niemiec do fabryki Grimme, czy też do Francji do Duro France oraz naszej polskiej Unii Grudziądz, żeby zawsze coś w tych maszynach zmienić, poprawić, udoskonalić.

Przez te wszystkie lata mimo wzlotów i upadków (niestety brakuje stabilności, a w ostatnich czasach coraz trudniej planować) dorobiliśmy się 750 ha, na których uprawiamy rzepak ozimy, kukurydzę, pszenicę, buraka cukrowego oraz fasolę. U brata Tomasza Czajkowskiego uprawiane są: cebula, burak ćwikłowy, seler, cykoria, pszenica, burak cukrowy oraz kukurydza.

Uprawa pasowa

Dlaczego zdecydowaliście się na produkcję własnych agregatów do uprawy pasowej?

M.Cz.: Nie wiem, czy można powiedzieć, że się zdecydowaliśmy. Był to bardziej przypadek. Historia jest taka, że największy areał jakim dysponowaliśmy (wliczając wszystkie dzierżawy) wynosił kiedyś 1800 ha. Można sobie jedynie wyobrazić ile pracy wymagało okiełznanie takiego obszaru. Czasu brakowało na wszystko, można powiedzieć, że nocowaliśmy na polu; pamiętam, że w latach 2004–2006 byłem odpowiedzialny za orkę. Osobiście przeszedłem wszystkie stanowiska pracy w gospodarstwie, od pola przez warsztat, aż po biuro i widziałem, ile jest na każdym kroku do zrobienia, ile problemów do rozwiązania, a na samym końcu, ile jest jeszcze pozostałych zabiegów: nawożenie, siew i niekiedy modlitwa o równomierne wschody.

Przyszedł moment, że „zapaliła mi się lampka” i pojawiło się pytanie, czy nie da się tego zrobić inaczej spełniając wszystkie niezbędne warunki do prawidłowego wzrostu roślin. Na naszej drodze pojawił się Francuz – Tibo Perier z gospodarstwa Nad Baryczą, który stosował uprawę strip-till czyli uprawę pasową. Od słowa do słowa – tak zaczęła się nasza historia z tym typem uprawy – ale niestety agregat Tibo nie był uniwersalny i miał pewne wady. Od 2007 do 2013 roku testowałem wszystko z zakresu strip-till, ale odpowiedniego agregatu nie znalazłem. W 2013 r. „podpuścił mnie” brat wypowiadając do mnie słowa: Macieju, ty sobie nie zbudujesz takiego agregatu…”

Najpierw była jedna maszyna na własne potrzeby, później druga, i tak to się zaczęło. Dzisiaj mamy sprzedanych ponad 200 maszyn na terenie Polski i poza granicami kraju. Rozwijamy się, z naciskiem na maszyny coraz bardziej niezawodne i doskonałe, mocno wspomagane systemem satelitarnym do zmiennej aplikacji nawozów i nasion, uwzględniającym zmienność jaka jest na polu.

Co to jest uprawa pasowa, jakie są jej zalety w porównaniu z tradycyjną uprawą?

M.Cz.: Jest to technologia, która polega na uprawie gleby wyłącznie w rzędzie siewu. Jest to bezpieczna uprawa, ponieważ gleba jest spulchniona i napowietrzona. Stosując strip-till mamy korzyści z siewu bezpośredniego, czyli ochronę gleby przed erozją wietrzną i wodną. Jeśli chodzi o ekonomię, to uprawa pasowa daje zdecydowane ograniczenie kosztów a i organizacja pracy jest dużo prostsza. Podczas uprawy i siewu mamy najlepsze wykorzystanie nawozów, ponieważ zastosowane jest zlokalizowane pionowe nawożenie gleby.

Uprawa pasowa

Jak uprawa pasowa wpływa na kondycję gleby?

M.Cz.: Jeździmy po całej Europie promując uprawę pasową i wszyscy rolnicy uprawiający standardowo rośliny, czy warzywa mają ten sam problem: zniszczona struktura gleby, zalegająca podeszwa płużna lub podeszwa wielobelkowa, nieuregulowane stosunki wodno-powietrzne, gleba jest niszczona przez nadmiar uprawy i sprzętu, który się po niej porusza. Wielu rolników chcąc uzyskać strukturę gruzełkowatą psuje swoją glebę nieprzemyślanymi zabiegami za pomocą maszyn – a tak naprawdę powinno się to robić w zgodzie z naturą, przy jak najmniejszej ingerencji. Tutaj zawsze powtarzam, że wjeżdżamy z siewem „jak pole zaprosi”, a nie jak termin tego wymaga.

Na przykład polecam uprawę pasową cebuli, którą metodą prób i błędów dopracował do perfekcji amerykański farmer. Problemy miał podobne jak wszyscy: erozja wietrzna, erozja wodna, skorupa i wszystkie jej następstwa. Z pełną świadomością polecam ten film (można włączyć tłumaczenie na polski): https://www.youtube.com/watch?v=aH81nkUUnso

Jakie techniki nawadniania są najbardziej efektywne w przypadku uprawy pasowej warzyw?

M.Cz.: Takie, które nie zrobią skorupy, nie popsują struktury gleby i nie wycisną powietrza z gleby. Nawadnianie to temat na inny artykuł, chętnie podzielę się swoim doświadczeniem: posiadam deszczownie szpulowe gdzie na armatce zastosowana jest dysza 42–46 mm i wydajność wody od 180–210 m3/godz. a zasięg do 152 metrów szerokości. Tutaj można wstawić wielki uśmiech, ale my tak podlewamy chyba jako jedyni w Polsce.

Podkreślę tylko, że jeśli nie patrzy się przede wszystkim na glebę, i nie myśli o tym, że czasem nawadnianie negatywnie wpływa na jej strukturę, nie można się spodziewać, że nawadnianie pól przyniesie zamierzone skutki.

Czy w uprawie pasowej stosuje się jakieś specjalne techniki ochrony roślin?

M.Cz.: W naszym gospodarstwie stosujemy standardową dostępną ochronę herbicydową i fungicydową. Nie stosujemy środków zawierających glifosat (jeśli się zdarzy, to tylko w sporadycznych przypadkach), nie używamy więcej środków, niż inne gospodarstwa – można powiedzieć, że czasem stosujemy ich mniej, bo mamy naturalną ochronę w postaci mulczu i dużo mniejsze zachwaszczenie wtórne niż wtedy, gdy gleba jest odkryta. Na przykładzie truskawek można powiedzieć, że gdy się je mulczuje słomą lub agrowłókniną to chwastów jest dużo mniej.

Uprawa pasowa Czajkowski

Czy uprawę pasową można stosować do wszystkich gatunków warzyw?

M.Cz.: Nie wiem, bo wszystkich warzyw nigdy nie uprawiałem, ale jeśli chodzi o cebulę, marchew, kapustę, seler, brokuł, kalafior, cykorię, pasternak, pietruszkę – jak najbardziej. Mam doświadczenie w tych gatunkach warzyw i budowałem do ich uprawy maszyny, które służą do dziś.

Uprawa pasowa marchwi

Z jakimi największymi wyzwaniami trzeba się zmierzyć przy uprawie pasowej warzyw?

M.Cz.: Największym wyzwaniem, i to nie tylko w warzywach, jest rolnik i jego podejście. Stare przyzwyczajenia, zmiana sposobu myślenia i przede wszystkim chęć wprowadzenia zmian. Wyzwaniem jest też brak doradztwa, które w uprawie warzyw w systemie pasowym bezorkowym lub uproszczonym nie istnieje. Jednak coraz więcej osób widzi negatywne skutki zniszczonej struktury gleby i myśli o zmianach, tylko nie wie od czego zacząć.

Mam zaprzyjaźnione gospodarstwo, w którym nasza maszyna uprawia pod brokuł 150 ha gruntów. Rolnik jest bardzo zadowolony ze zmian wprowadzonych w swoim gospodarstwie, ponieważ rozsada dobrze się przyjmuje, wzrost jest równomierny i plon wyrównany. Jako prekursor tej uprawy jestem otwarty na każdą współpracę z rolnikami uprawiającymi warzywa, jeżeli to pozytywnie wpłynie na zmianę mentalności uprawy w Polsce. Można zrobić wszystko, tylko trzeba mieć z kim i dla kogo.

Rozmawiał

Radosław Minkowski

ZOSTAW KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu.
Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.
Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!

Polityka Prywatności

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Najpopularniejsze artykuły

Polecamy

INNE ARTYKUŁY AUTORA

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NEWSLETTER

Warzywniczy newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu WARZYWA.pl