Fałszowanie kraju pochodzenia zarówno w przypadku warzyw, jak i innych produktów rolnych to poważny problem, który dotyka producentów już od wielu lat. Pozostaje tylko jedno pytanie… Czy kiedyś zostanie rozwiązany?
W dniu dzisiejszym pod przewodnictwem ministra rolnictwa i rozwoju wsi Roberta Telusa odbyła się narada z udziałem przedstawicieli Krajowej Administracji Skarbowej i służb kontrolnych podległych resortowi rolnictwa. Narda była poświęcona usprawnieniu funkcjonowania kontroli, aby wyeliminowane zostały nieprawidłowości w oznakowaniu produktów rolnych, a zwłaszcza w zakresie kraju pochodzenia. Jaki jest cel tych działań?
Celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której nie będzie możliwe wprowadzanie na rynek produktu rolnego pochodzącego z innego kraju jako produktu polskiego. Kwestia ta jest niezwykle ważna zarówno dla krajowych producentów warzyw, jak i innych płodów rolnych. Obecność zagranicznych produktów, które sprzedawane są jako krajowe, źle wpływa bowiem na sytuację rolników, a także stanowi niebezpieczeństwo dla konsumentów.
Sytuacji, w których polscy producenci zostali poszkodowani przez napływ i fałszowanie kraju pochodzenia zagranicznych produktów jest bardzo wiele. Szczególną uwagę należy zwrócić na import zboża i niejednokrotne niejasności z tym związane. To jednak zaledwie wierzchołek góry lodowej. Nieuczciwe praktyki dotykały również warzywników. Importowano bowiem ogórki i pomidory z Rosji, które sprzedawano jako produkty polskie.
Podobny proceder mogliśmy zauważyć także w przypadku wielu pozostałych gatunków warzyw, jak i owoców. Pozostaje pytanie… Czy problem zostanie kiedy rozwiązany? Na ten moment wydaje się to nierealne, ale z pewnością należy podjąć działania, które przynajmniej zminimalizują przykre dla krajowych producentów konsekwencje. Mamy nadzieję, że spotkanie w ministerstwie będzie miało przełożenie na poprawę sytuacji.
Źródło: MRiRW