Informowaliśmy ostatnio o sytuacji, w której ponownie znaleźli się polscy producenci papryki. Ich apel i zarazem prośba nie wywarły jednak wrażenia na marketach, gdzie po raz kolejny obniżono cenę. Tym razem o ponad połowę…
Polscy producenci poinformowali w ostatnim czasie, że obecna sytuacja na rynku warzyw ciepłolubnych jest efektem prób destabilizowania rynku przez wielkie korporacje handlowe. Wspólnie zaznaczyli, że grozi im zapaść cenowa wynikająca ze zmuszania ich do sprzedaży swoich produktów poniżej progu opłacalności. Zjawisko powtarza się niemal co rok…
Tym samym, ogłoszono pogotowie strajkowe, które miało być pierwszą formą protestu i miało uświadomić podmioty handlowe, że producenci nie pozwolą zabierać sobie godziwego wynagrodzenia. W przypadku braku zrozumienia, producenci zamierzali podejmować się bardziej radyklanych działań, jak strajki, protesty czy blokady podmiotów handlowych.
Niestety… Nie musieliśmy długo czekać, żeby zobaczyć odpowiedź sieci handlowych. O czym mowa? Wraz z początkiem tygodnia w jednym z bardziej popularnych marketów w Polsce zaczęła obowiązywać promocja na paprykę. Warzywo zostało przecenione aż o 68%. Początkowo cena wynosiła 15,99 zł za kilogram. Aktualnie jest to 4,99 zł za kilogram.
Warto więc zadać sobie pytanie… Co będzie dalej? Koszt wyprodukowania papryki w Polsce, jak informują producenci, wynosi obecnie około 5,00 zł za kilogram. Tymczasem, markety przyzwyczajają konsumentów do towaru z zagranicy, który okupuje sklepowe półki. Nie wspominając o jego cenie, która w bieżącym roku jest zastanawiająco niska…
W momencie, w którym na krajowym rynku jest dostępna papryka od polskich producentów, markety powinny kierować się właśnie w jej stronę. Sprowadzanie towaru z zagranicy, który sprzedawany jest w niższych cenach, obniża zainteresowanie krajowym produktem i zmusza producentów do sprzedaży poniżej kosztów wyprodukowania.