Okres wzmożonych prac polowych wiąże się z dużym zapotrzebowaniem na paliwo. Surowca, jak donoszą rolnicy, nie można jednak normalnie kupić. Tymczasem, Orlen zaprzecza doniesieniom i mówi o szerzeniu dezinformacji…
W ostatnim czasie wywiązała się dyskusja na temat dostępności paliw. W mediach pojawia się wiele doniesień o braku możliwości zakupu surowca. Problem dotyczy również rolników. Dystrybutorzy, jak informuje Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza, nie są w stanie dostarczać producentom paliwa na bieżąco. Inne zdanie ma jednak Orlen, który wskazuje na szerzenie dezinformacji. Zdaniem koncernu, paliwa nie brakuje…
– Na stacjach ORLEN i na rynku hurtowym nie brakuje paliw. Ta dezinformacja w sposób oczywisty przypomina sytuację z początku 2022 r., gdy po wybuchu wojny na Ukrainie na polskich stacjach przełożyła się na powszechny strach przed brakiem paliw. […] To działania nieodpowiedzialne. Co więcej – choć od miesięcy słyszymy, że ceny benzyny i oleju napędowego w Polsce są za wysokie, dziś zostaliśmy zaatakowani w TVN24 za to, że… NIE PODNOSIMY CEN TYCH PALIW – czytamy w komunikacie prasowym.
Jak podkreśla koncern, Grupa ORLEN ma 65% rynku paliwowego w Polsce. Spółka twierdzi, że wywiązuje się ze wszystkich kontraktów zawartych z odbiorcami hurtowymi, a dostawy benzyny i oleju napędowego do wszystkich klientów zewnętrznych oraz na stacje paliw ORLEN przebiegają bez zakłóceń. – Wszyscy odbiorcy, którzy posiadają umowy z Grupą ORLEN, byli zaopatrywani w taką ilość paliwa, jaką zadeklarowali – dodaje koncern. Spółka raz jeszcze zaznacza, że jednym z następstw fuzji z LOTOSem i stworzenia koncernu multienergetycznego, będzie zapewnienie w Polsce niższych cen paliw.
Pozostaje pytanie… Kto ma w tym wszystkim rację? Warto również zauważyć, że w komunikacie wydanym przez koncern paliwowy wyraźnie zaznaczono, że wywiązywał się on z wcześniej zawartych kontraktów z odbiorcami hurtowymi. Co więc z tymi, którzy owych kontraktów nie mieli podpisanych? Czy w tym przypadku dostawy paliw również przebiegały bez zakłóceń? Odnosząc się natomiast do “niższych” cen na stacjach i drożejącej ropy na rynku światowym. Wiele osób przypisuje do zbliżającym się wyborom. Mamy tylko nadzieję, że po ich zakończeniu stawki nie wystrzelą momentalnie w górę.
Źródło: KPIR / Biuro Prasowe Orlen