Pogoda w Polsce w ciągu ostatnich kilku tygodni dała się mocno we znaki producentom rolnym. W ostatnich dniach pojawiają się także doniesienia o podobnych problemach w Europie Zachodniej. Wśród najbardziej poszkodowanych są Niemcy, Belgia i Holandia.
Jak podaje portal HortiDaily w wyniku gwałtownych ulew prowadzących do podtopień i powodzi ucierpiały nie tylko budynki i infrastruktura miast oraz wsi, ale także uprawy.
Niemcy
Z powodziami borykały się rejony Nadrenia-Palatynat i południowa Nadrenia Północna-Westfalia. W Palatynacie, gdzie znajduje się największy obszar uprawy warzyw na wolnym powietrzu w Niemczech, nie było nawet możliwości posadzenia innych upraw w miejsce zniszczonych. Nie ma też opcji wykonania kolejnych planowych nasadzeń warzyw liściowych, zasiewów rzodkiewki. W efekcie na ryku nastawionym na produkty regionalne brakuje towaru.
Belgia
Według lokalnej strony internetowej Vilt, plantatorzy w belgijskim regionie Voer wokół Maastricht zostali szczególnie dotknięci. Tam rzeki wystąpiły się z brzegów, a na niektórych działkach jest nawet metr wody. To jest katastrofalne dla upraw. Wiele plantacji truskawek i owoców miękkich nie przetrwało.
Szkody w Walonii, na południu Belgii, są nieobliczalne, mówi Walońskie Stowarzyszenie Rolnicze (FWA). Farmy zostały zalane, a całe pola uprawne zmyte, donosi Vilt. Na terenach górzystych leje deszcz, ale gleba ulega erozji, więc wiele plonów wciąż jest traconych.
Straty spowodowane podtopieniami notuje się także w Holandii, Austrii i Szwajcarii.