Na krakowskiej giełdzie Rybitwy od rana było mało producentów ziemniaka, głównie dlatego, że wielu z nich „zjechało” do domu z niesprzedanym wczoraj towarem. Jak twierdzą zgodnie: nie ma komu sprzedać. Aktualnie asortyment jest bardzo tani, a przecież jeszcze nie zaczął się główny zbiór.
Przed producentami ziemniaka trudny okres. Obecnie cena startowa za kilogram żółtego ziemniaka oscyluje na poziomie 6 zł/worek (15 kg), w dużym hurcie cena spada nawet do 4 zł/worek (15 kg) – czyli 0,26 zł/kg! Nieco droższe są ziemniaki w typie Bella Rosa – 7 zł/worek (15 kg). Jeszcze nie zaczął się główny zbiór ziemniaków, a sytuacja na rynku hurtowym tego warzywa jest fatalna. Sezon niskich cen ziemniaka rozpoczął się za wcześnie, na domiar złego, perspektywy nie są optymistyczne.
A jakie będą główne zbiory? W opinii producentów sezon nie zapowiada się rekordowy. Zimna wiosna oraz lokalne podtopienia latem nie sprzyjały uprawie tego warzywa. Jak twierdził jeden z producentów z Małopolski, w tym roku w jego gospodarstwie plon ziemniaka Denar oscyluje na poziomie ok. 20 t/ha, nieco lepiej wypada Soraya – 30 t/ha, są plony dużo niższe niż w latach ubiegłych. Zdaniem producenta, po cenie 25 groszy za kilogram ta uprawa jest nie opłacalna! A przecież główne zbiory są jeszcze przed nami…