Jak ochronić ziemniaki przed Rizoktoniozą? To temat do którego wracamy zwłaszcza przygotowując się do nowej kampanii ziemniaczanej. Dziś z cyklu Warzywnicza Środa przedstawiamy artykuł dr inż. Jerzego Osowskiego z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin -PIB w Radzikowie, zakład w Boninie na temat w jaki sposób zabezpieczyć uprawę przez groźną chorobą – Rizoktoniozą ziemniaka.
Rizoktonioza ziemniaka to choroba powszechnie występująca w rejonach uprawy ziemniaków na całym świecie. Za główne formy tej choroby uważane są: gnicie kiełków, próchnienie podstawy łodygi oraz ospowatość bulw. Jej zwalczanie jest trudne i wymaga wykorzystania wszystkich dostępnych metod.
W ograniczeniu Rizoktoniozy dużą rolę odgrywają metody agrotechniczne: wybór stanowiska, rodzaj gleby, odpowiednia uprawa pola. Warto pamiętać, że uprawa ziemniaków na glebach ciężkich sprzyja rozwojowi choroby. Co ciekawie, największa aktywność sprawcy choroby jest odnotowywana na głębokości 10 cm, dlatego bardzo istotne jest wykonanie głębokiej orki zimowej (głębokość ok. 35 cm).
Oprócz porażonych ospowatością bulw, inokulum znajdujące się w glebie jest najważniejszym źródłem materiału infekcyjnego na sezon następny. Aby ograniczyć możliwość kumulacji materiału infekcyjnego w glebie ziemniaki powinny być uprawiane po 4–5-letniej przerwie. Korzystnym przedplonem dla ziemniaka mogą być rzepak, jęczmień lub kukurydza. Ważną rolę odgrywa stosowanie nawozów zielonych (np. gorczyca biała, rzepak pastewny, owies), które stymulują pożyteczne organizmy glebowe.
Kluczową rolę w ograniczaniu rizoktoniozy ogrywa zdrowy materiał sadzeniakowy. Polska norma dla sadzeniaków określa dostępną ilość bulw z objawami ospowatości w partii sadzeniaków, ale nie może być więcej niż 5 procent bulw z takimi objawami (wielkość nie może przekraczać 10 procent powierzchni bulwy).
Istotnym elementem sadzenia jest odpowiednia głębokość, która według różnych doniesień powinna odpowiadać średnicy sadzeniaka powiększonej o 1-2 cm lub, jak podaje się na zachodzie, że warstwa przykrywająca bulwę nie powinna przekraczać 2 cali.
Elementem utrudniającym skuteczną ochronę jest malejąca z roku na rok liczba substancji czynnych. Tak jak w ubiegłym sezonie do zwalczania rizoktoniozy zarejestrowanych było 5 substancji czynnych, tzw. syntetycznych substancji chemicznych oraz 2 substancje pochodzenia biologicznego. Obecnie rolnicy będą mieli do dyspozycji tylko 3 syntetyczne substancje chemiczne (azoksystrobina – strobiluryny Qol, fluksapyroksad – karboksyamidy SDHI oraz flutolanil – fenylobenzamidy SDHI) oraz 2 substancje pochodzenia biologicznego zawierające w swoim składzie bakterie z rodzaju Pseudomonas spp. i Bacillus spp.
Cały artykuł można przeczytać w marcowym wydaniu czasopisma WARZYWA 3/2023. Tutaj można zaprenumerować czasopismo WARZYWA: LINK
Warto również zapoznać się w najnowszy PROGRAM OCHRONY ZIEMNIAKA NA ROK 2023