Spalona hala magazynowo-produkcyjna o powierzchni 2000 metrów kwadratowych, doszczętnie zniszczone maszyny i linie produkcyjne… Skutek pożaru gospodarstwa warzywniczego w Nowym Nakwasinie. Gospodarz w tym samym czasie uległ wypadkowi samochodowemu. Całe szczęście, nikt nie doznał większych obrażeń. Niemniej… To wciąż olbrzymia tragedia.
Jak relacjonuje jeden ze strażaków, dnia 9 lipca około godziny 17:30 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu wpłynęło zgłoszenie o pożarze na terenie gospodarstwa ogrodniczego w miejscowości Nowy Nakwasin gm. Koźminek.
Pierwszy przybyły na miejsce zastęp z OSP Koźminek stwierdził, że pożarem objęte jest wydzielone pomieszczenie przed szklarnią (magazynowo-produkcyjne), ogień wydostawał się ponad dach kryty blachą, występowało silne zadymienie utrudniające ocenę rozmiarów budynku.
Na miejscu znajdował się właściciel budynków z widocznym urazem głowy. Z uzyskanych od niego informacji wynikało, że doszło również do zdarzenia z udziałem samochodu osobowego i naczepy pojazdu ciężarowego. Auto osobowe znajdowało się na boku z oznakami kolizji. Wewnątrz pojazdu nie było innych poszkodowanych osób, a kierujący samodzielnie wyszedł przed przybyciem zastępów na miejsce zdarzenia.
Niszczycielską siłę próbowało powstrzymać wiele zastępów strażaków, zarówno z powiatu kaliskiego, jak i spoza niego. Finalnie udało się to osiągnąć, jednak straty są niepodważalnie ogromne. Spłonęła hala magazynowo-produkcyjna, a także znajdujące się w niej maszyny.
Źródło: Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu