AktualnościRekordowe ilości eksportu nawozów kontra sankcje

Rekordowe ilości eksportu nawozów kontra sankcje

Na każdym kroku słyszymy doniesienia w kwestii problemów z zakupem nawozów. O ich cenach lepiej nie wspominać. Zarówno rząd jak i sama spółka Grupa Azoty zapewniają, że surowca nie zabraknie. Tymczasem, Bałtycka Baza Masowa w Porcie Gdynia informuje o rekordowych ilościach idących na eksport. Co więcej, rosyjski akcjonariusz zostaje objęty sankcjami. Spółkę czekają niemałe zawirowania.

Temat nawozów przewija się w mediach od długiego czasu. Nic dziwnego – ich ceny są dalekie od akceptowalnych granic, a dostępność na rynku nieustannie poddawana do dyskusji. Nie wspominając o zawirowaniach wśród obiecywanych przez rząd dopłatach. Niemniej, jeśli mowa o dostępności, panują dwie opinie. Z jednej strony, stoją producenci i ich przedstawiciele. Niejednokrotnie słyszymy doniesienia o utrudnieniach przy zakupie surowca. Często zdarza się, że termin dostaw jest wydłużony. Z drugiej strony, słyszymy zapewnienia ze strony ministerstwa a także innych osób z rządu, że nawozy są i nie ma możliwości, by ich zabrakło. Idąc za tym, można by pomyśleć, że rolnicy wymyślają sobie problemy… Czy oby na pewno tak jest?

Zacznijmy od początku – rekordowe ilości eksportowe. Bałtycka Baza Masowa poinformowała, że w ubiegłą środę dotarł do nich ładunek aż 1200 ton Saletrosanu 30N od spółki Grupa Azoty S.A. Co więcej, zgromadzona w magazynie ilość opiewa na 3000 ton wspomnianego nawozu. W terminie 7-8 kwietnia miał on zostać wywieziony do Kłajpedy z przeznaczeniem dla litewskiego klienta. BBM podaje, że w ubiegłym roku terminal przeładował 80 tys. ton nawozów na eksport. Stanowi to największą ilość od 2015 roku, kiedy to spółka wdrożyła serwis tego typu ładunków.

Z czym musimy liczyć się aktualnie? Wraz z pojawieniem się nowego pakietu sankcji, Grupa Azoty może zmagać się z problemami z dystrybucją na zachodnie rynki. Na liście znalazł się rosyjski akcjonariusz Wiaczesław Mosze Kantor, który posiada 19,82% akcji spółki. Co to oznacza? Według przewidywań, wiele krajów, które wcześniej zaopatrywały się w surowiec, może niechętnie podchodzić do zakupu w momencie, w którym wśród udziałowców jest wspomniany oligarcha. Oznacza to nic innego jak kłopoty spółki. Co ciekawe, to nasz rząd wnioskował o umieszczenie Rosjanina na liście.

Idąc dalej – sezon już dawno się rozpoczął. Ceny nawozów, tak jak wspominaliśmy, niestety nie są akceptowalne, jednak produkując towar wysokiej jakości chcąc nie chcąc musimy się czymś wspomóc. Aktualne problemy spółki w połączeniu ze zwiększoną liczbą zamówień z racji braków w poszczególnych składach a także wysokiego zapotrzebowania, który jest wywołany rozpoczęciem upraw, nie wróżą nic dobrego. Mówi się, że zakład powinien przestać wysyłać nawozy zagranicę, aby zabezpieczyć ich wymaganą ilość w kraju. Niemniej, odnosimy wrażenie, że problemy spółki związane z obecnością rosyjskiego udziałowca na liście, mimo wszystko, niestety możemy odczuć i my – polscy rolnicy.

Prenumerata Warzywa 2024 - baner

Źródło: businessinsider.com.pl / gospodarkamorska.pl


4 KOMENTARZE

  1. Zaoszczędzenie na nawozie też coś daje.. Ontrade za to ma świetne nawozy w całkiem dobrej cenie, szybkie dostawy itp. według mnie warto

ZOSTAW KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu.
Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.
Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!

Polityka Prywatności

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Najpopularniejsze artykuły

Polecamy

INNE ARTYKUŁY AUTORA

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

warzywa siarkopol nawożenie nasiona
tunele przymrozki folia

NEWSLETTER

Warzywniczy newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu WARZYWA.pl