W środę nad Polskę dotrze front a po jego przejściu znów powróci lipcowy upał we wrześniu. Niestety w prognozach bardzo znikome sumy opadów.
Początkowo wydawało się, że ładny, ciepły i suchy wrzesień będzie sprzyjał zbiorom owoców i warzyw z pół. Finalnie okazuje się, że jest aż za ciepło na zbiór owoców i mija trochę czasu nim jabłka czy gruszki w skrzyniach schłodzą się do wymaganej temperatury w chłodni.
Niestety przed nami krótkie ochłodzenie – tylko 3 dniowe po czym od weekendu znów zrobi się gorąco.
Deszcz możliwy będzie w środę w ciągu dnia na zachodzie kraju, w nocy z środy na czwartek nad resztą kraju i w czwartek rano na wschodzie i południu. Popada lokalnie i słabo po czym w kolejnych dniach powróci słoneczna pogoda z bezchmurnym niebem.
Coraz więcej znaków wskazuje, że tegoroczny wrzesień zapiszemy jako najcieplejszy jaki doświadczyliśmy od czasu prowadzenia stałych pomiarów temperatury w Polsce.